piątek, 27 marca 2009

Podwójny standard czy Real Politics?!


W latach 70 minionego wieku, w USA i w ZSSR analitycy z centrum strategicznego planowania przewidywali w przeciągu najbliższych 10 lat ekonomiczny upadek Związku Radzieckiego. Przyczyną miała być to że wszystkie podstawowe dziedziny gospodarki przeznaczały 60-90% swoich produktów strukturom wojskowym. Nie mogła uratować tej sytuacji podwyżka cen na ropę. Zarówno stany zjednoczone jak i reszta świata nie mogły pozwolić aby rozpad tego „imperium zła” szło własnym tempem, obawiali się oni że tak niekontrolowane procesy mogą wywołać katastrofalne skutki na całym świecie. Właśnie dlatego rozpad ZSRR był odgórnie zaplanowany i przeprowadzony.
ZSRR wszedł w epokę „glastnost” i „perestojki”, która była kierowana przez komunistyczną elitę wspieraną przez Zachód. Była to kontrolowana próba zmienienia totalitarnego systemu na niby demokratyczne rządy. Na podstawie od górnie otrzymanych rozkazów tworzono w republikach „narodowe fronty” i „opozycyjne partie”. W 1989 r. z wielkim hukiem szykowano Narodowy Zjazd związku radzieckiego na którym dozwolono nawet wybór niektórych „partii opozycyjnych”.
Gruzja była jedyną republiką w której nie udało się od górnie pokierować tychże procesów i tłumiona od 70 lat ruch narodowowyzwoleńczy nagle wybuchł. Wszystkie opozycyjne partie żądały niepodległości państwowej i wyjścia ze związku radzieckiego. Właśnie dlatego władze ZSRR ( z rozkazu M.Gorbaczowa i E.Szewardnadze ) w 1989 r. 9 kwietnia nakazali w tak krwawy sposób rozprawić się z pokojową demonstracją. Ale to wywołał odwet, który stał się przesłanką do rozpadu ZSRR i już w grudniu 1989 r. w Malcie G. W. Bush ( senior ) i M. Gorbaczow ogłosili koniec „zimnej wojny” i początek nowego porządku na świecie ( na początku ze związku radzieckiego miało wystąpić tylko 3 republiki nad bałtyckie, a pozostałe 12 miało pozostać w ZSRR!).
Tym czasem republiki masowo rozpoczęły ogłaszać swoją suwerenność (1990 r. 11 marca – Litwa, 4 maja – Łotwa, 8 maja – Estonia, 20 czerwca – Uzbekistan, 16 lipca – Ukraina. 29 czerwca Litwa powstrzymuje deklaracje suwerenności na czas porozumienia z ZSRR). Tutaj nie wolno nie powiedzieć że w tymże 1990 r. 9 grudnia w Polsce wybory prezydenckie wygrywa Lech Wałęsa.
W Gruzji tymczasem opozycja zmusiła władze żeby zrezygnowała z marcowych wyborów do parlamentu, i co najważniejsze, Rada Najwyższa podjęła historyczną decyzje:
„Sowjetizacje Gruzji 25 lutego 1921 r. uznano jako okupację, z kolej traktat o powstaniu ZSRR w 1922 r. został uznany za nieważny dla Gruzji”. To wszystko „de-fakto” oznaczało zniesienie sowieckiej władzy w Gruzji.
1 czerwca pięciu studentów z Tbiliskiego uniwersytetu rozpoczęło bezterminową głodówkę z żądaniem o przeprowadzenie nie komunistycznych wyborów. Tą akcje poparli wszyscy opozycjoniści i komuniści musieli pójść na kompromis. Postanowiono że, partie polityczne na równych prawach będą wybierać centralną komisję wyborczą, która przeprowadzi wybory. Takie zerowe początki dawały możliwość po raz pierwszy na terenie ZSRR przeprowadzić wolne, wielopartyjne i demokratyczne wybory.
28 października 1990 r. w przeprowadzonych wyborach 2/3 głosami zwyciężyła opozycyjna partia „Okrągły Stół - Wolna Gruzja”. Jedną trzecią głosów otrzymała komunistyczna partia, żadna inna partia nie przekroczyła 4% barierę! Tak właśnie w wyniku demokratycznych wyborów i pokojowo skończyła się trwająca 69 lat komunistyczna władza w Gruzji.
Narodowy rząd na pierwszym że posiedzeniu parlamentu ogłosił przejściowy period dla niepodległości państwowej.
W Litwie, w 1991 r. 9 Lutego, w Latwji i Estonji 3 marca, przeprowadzono plebiscyty i obywatele głosują za niepodległością republik..
W 1991 r. 17 marca przeprowadzono referendum o zachowanie ZSRR. Gruzja nie wzięła w nim udziału. Gruzja w tymże roku 31 marca przeprowadziła własne referendum: „czy odnowić niepodległość Gruzji na podstawie aktu niepodległościowego z 1918 r. 26 maja?”. 90% ludności poparło niepodległość kraju. Na podstawie wyników referendum w 1991 r. 9 kwietnia ( po 2 latach od tamtych straszliwych wydarzeń ) parlament przyjął Akt o Wskrzeszeniu niepodległości Państwowej Gruzji. Tym zakończył się przejściowy period i kraj de-fakto wyszedł z ZSRR. Pod koniec kwietnia w rozmowie telefonicznej M. Gorbaczow zagroził prezydentowi Z. Gamsachurdji surowymi konsekwencjami jeśli nie zrezygnuje z przyjętego Aktu Niepodległości.
26 maja w Gruzji przeprowadzono wybory prezydenckie. Z dużą przewagą (87%) prezydentem zostaje Zwiad Gamsachurdja. Na wybory przyjechał Ryczard Nixon, który bardzo wysoko ocenił przeprowadzone wybory! Tym zakończyły się wybory do władz demokratycznego państwa.
12 czerwca prezydentem Rosji zostaje Boris Elcyn i Rosja przyjmuje deklarację suwerenności.
1 listopada w Pradze podpisano akt pod unieważnienie paktu warszawskiego.
21 listopada G. Bush (senior) i Gorbaczow zmniejszają o jedną trzecią broń strategiczną.
19-21 sierpnia nieudana próba puczu, przewrotu rządu w Moskwie. Elcyn zakazuję partie komunistyczną.
Zwiad Gamsachurdja w wywiadzie dla CNN-u mówi: „myślę że ten pucz był od samego początku zaplanowany i przeprowadzony przez samego Gorbaczowa wraz z tymi osobami ( tu ma na myli Iazowa, Pugo i innych ), i właśnie tym zamierzali nastraszyć ludzi, co może się stać”. Następnego dnia w wywiadzie do tego samego CNN-u George Bush mówi: „uważam że ten człowiek (ma na myśli Gamsachurdję ) powinien przynajmniej odrobinę bardziej opracować swoje wystąpienia zanim je będzie ogłaszał . . ., to jest właśnie ten człowiek który płynie pod nurt. W każdym razie tak mi się wydaję . . ., on musi popłynąć wraz z nurtem i zrozumieć, co się dzieje na świecie”. „pływanie wraz z nurtem” nie przyniosło George’owi Buszowi wygranych wyborów. Jeden z zachodnich analityków o całej tej sytuacji wypowiedział się następująco: „z nurtem zwykły płynąć trupy bydła i martwe ryby”.
20 sierpnia Estonia ogłasza niepodległość, 21 Latwia, 30 Azejrbejdzan.
6 września ZSRR oficjalnie przyznaje niepodległość Litwy, Latwji i Estonji!!! Ale nie Gruzji, mimo że tylko Gruzja była naprawdę niepodległa ( przeprowadzone referendum i akt parlamentu ).
22 września Armenjia ogłasza swoją niepodległość.
8 grudnia Rosja, Ukraina i Białoruś zakładają WNP, a 21 grudnia do nich dołączają jeszcze 8 państw. Gruzja odmawia członkostwa w WNP i następnego dnia, 22 grudnia, Rosja rozpoczyna zbrojny pucz przeciwko niepodległym i prawowitym władzom suwerennej Gruzji.
25 grudnia Gorbaczow ustępuję ze stanowiska prezydenta ZSRR, ZSRR przestaje istnieć. USA przyznaje niepodległość Gruzji.
1991 r. 31 grudnia Unia Europejska przyznaje suwerenność wszystkich 11 republik byłego ZSRR ( to są te państwa które weszły w skład WNP! ), ale niepodległość Gruzji nadal nie przyznano?! Z kolej E. Szewrdnadze, który do władzy przyszedł po zbrojnym puczu, już 23 marca 1992 r. dostaje „uznanie” UE, ( z Rosji Szewardnadze przyjeżdża do kraju 7 marca a już 8 ogłasza on siebie przewodniczącym Rady Państwowej ). Zachód udziela takiego poparcia dla Szewardnadze dlatego że uznaje tereny byłego ZSRR jako strefę wpływu Rosji.
Z jednej strony zamykają się oko, kiedy na jesieni 1993 r. rosyjska flota czarnomorska wraz z armią zaczynają okupacje zachodniej Gruzji która była pod bezpośrednią jurysdykcją prawowitej władzy i gdzie 31 grudnia zabito prezydenta Z. Gamsachurdje.
Z drugiej strony, kiedy w 1991 r. 30 września, po wewnętrznym wojskowym buncie, obalono pierwszego wybranego prezydenta Haiti, Aristydi. Wojenny reżym Haiti uznał tylko Watykan. W 1993 r. 23 czerwca przyjęto międzynarodowe sankcje przeciwko Haiti. W 1994 r. 31 lipca rada bezpieczeństwa ONZ przyjmuje wniosek o „użyciu wszelkich potrzebnych środków” do obalenia wojskowego reżymu na Haiti. We wrześniu wojska USA okupują Haiti i po 3 latach przymuszonej emigracji do kraju wraca prezydent Aristydi.
W ten oto sposób świat prowadził politykę podwójnego standardu wobec Gruzji, nie zważając na to jakie szkody musiała ponieść Gruzja z powodu przewrotu który przeprowadziła Rosja. Więzienia wypełniły się więźniami politycznymi, ludność została ograbiona i według oficjalnych danych ponad 1.5 miliona ludzi wyemigrowało z kraju, średnia pensja wynosi 10 dolarów a ponad 95% mieszkańców mieszka w nędzy.
W trakcje „panowania” E. Szewardnadze, w 5 milionowym kraju który jeszcze nie tak dawno temu był jednym z bogatszych i kwitnących republik w ZSRR, Gruzja stała się jedną z bardziej skorumpowanych i biedniejszą z republik post komunistycznych. W wyniku rozpoczętej przez niego bratobójczych wojen w Abchazji i w południowej Osetji, zginęło ponad 600 tysięcy osób a ponad 400 tysięcy stało się uchodźcami. Całkowicie zniszczono gospodarkę kraju.
Ten właśnie reżym, wspierany przez politykę „zachodu”, przetrwał 12 lat. W 2001 r. rządząca partia Eduarda Szewardnadze, „związek obywateli”, została podzielona. Do opozycji przeszli najważniejsze osoby z tej grupy: były speaker Zurab Żwania (demokraci), były minister justycji Michejl Saakaszwili (ruch nacjonalistyczny).
2003 r. 2 listopada przeprowadzono wybory do parlamentu, które jak zwykle były przeprowadzone z licznymi „błędami”. Ale jeśli podczas poprzednich wyborów zagraniczni obserwatorzy nie zauważały tych błędów to tym razem nie mogli już zamknąć oczu. Opozycja narobiła takiego szumu że cały świat usłyszał o tych wyborach i o tym co się na nich dzieje. Najbardziej interesującym faktem jest to jak w czasie wyglądały te przekłamania.
W 92r. 80%, w 95 50%, 99 25-30%, a w 2003 15-20%. Świat musiał przyznać te wybory za nieobiektywne, niedemokratyczne i co najważniejsze nieważne. Po raz pierwszy zachód stanął po stronie opozycji. Która skorzystała z poparcia wtargnęła na obrady nowo wybranego Parlamentu i zerwała je, zmuszając Szewardnadze do opuszczenia budynku. Zaczęto pokazywać w telewizji na całym świecie co działo się tak naprawdę. Przez całą dobę pokazywano demonstracje opozycji, przez 20 dni na żywo pokazywano walkę z reżymem. 23 listopada E. Szewardnadze ustąpił. Te wydarzenia nazwano „Aksamitną Rewolucją”
E. Szewardnadze podczas 12 lat panowania w Gruzji doprowadził ją do całkowitego upadku i tylko oszukując na wyborach mógł utrzymać władze. Wszyscy stanęli przeciwko niemu, nawet ci ludzie którzy przyprowadzili go do władzy.
Trudno na dziś dzisiejszy jednoznacznie powiedzieć co się stało w Gruzji:
1. E. Szewardnadze sam zrezygnował z władzy i przekazał ją „opozycji” Saakaszwili-Żwania, dostając w zamian nietykalność;
2. E. Szewardnadze został zmuszony do zdania władzy i dostał nietykalność.
Interesujący jest fakt że, jako mediator występował minister spraw zagranicznych Rosji, Igor Iwanow. Który przyjechał w nocy i najpierw wystąpił na mityngu opozycjonistów a dopiero potem spotkał się z Szewardnadze w jego rezydencji w Krtsanisy.
Ale dwa wnioski są oczywiste:
1. reżym Szewardnadze stał się na tyle niepopularny że nie pozostał nikt w kraju kto popierałby jego politykę.
2. obalenie reżymu Szewardnadze, był zaplanowany i przeprowadzony podobnie jak w jugosławji ( sprawa miloszewica).
a) stworzono i finansowano młodzieżową organizację, „dość” „nie”
b) większa część przywódców opozycji miała ścisły kontakt z filiami organizacji Sorosa i byli przez ich finansowani.
c) Ambasadorem USA w Gruzji był Ryczard Majls. Tenże sam Majls był ambasadorem w Jugosławji podczas obalania Miloszewicza.
Czemu nikt z dawnych przyjaciół i sojuszników Szewardnadze nie pomógł mu?
Czyżby chodziło o podwójny standard? A może właśnie to jest real politycs?
I tu przytocze pare przemyszleń pana Z. Brzezińskiego z książki [Zbigniew Brzezinski - The Grand Chessboard (American Primacy and Its Geostrategic Imperatives – 1997, Basic Books, A Division of HarperCollinsPublishers], w której przytoczono pogląd na „nowy porządek świata”. Po rozpadzie ZSRR powstają nowe możliwości, rzeczywistość nagle się zmienia. Można powiedzieć że największy udział w rozpadzie ZSRR miała Ameryka. Ale mimo to i ona, tak samo jak reszta świata byli nieprzygotowani w obliczu rzeczywistych wydarzeń. Nikt nie przypuszczał jak bardzo Rosja była osłabiona. Dzięki J. Busza (seniora) i jego fatalnego planu, a raczej jego braku, stała się wielka krzywda Ukrainie, Gruzji i Mołdowe, ale głównie samemu zachodowi, ponieważ wsparli oni niedemokratyczny system i pozostawili te Republiki w strefie wpływów Rosji. Chociaż administracja Klintona próbowała naprawić ten błąd, było już za późno, co zresztą zauważył pr. Brzeziński, i w 1997 r. pokazuje on nowy plan który właśnie jest realizowany.
Co czeka w najbliższej przyszłości Gruzję? Wiadomo że USA chce transportować z morza kaspijskiego ropę i gaz ziemny, najkrótsza droga do morza śródziemnego prowadzi właśnie przez Gruzję a potem Turcję. Dochodzi też sprawa rozszerzenia UE. Gdzie coraz częściej się mówi o dalszym rozszerzeniem na wschód. Możliwe że całkiem niedługo Gruzja będzie kandydatem do UE .
Ten region stał się nagle łakomym kąskiem dla świata. Czy to jako baza która prowadzi dalej do Azji, czy to jako tranzyt dla bogactw mineralnych morza Kaspijskiego. Zakaukazie praktycznie jest obecnie w sferze strategicznych interesów ewroatlatycznej. Ale z powodu bliskości Rosji i jak narazi umiarkowanie okazywanym zainteresowaniem, wcale nie jest pewne w którą stronę się wszystko potoczy, jak się rozwinie sytuacja. Najważniejsze jest żeby sąsiedzi na zakaukaziu mogli przełamać uprzedzenia i spojrzeli nie tylko na własne podwórko. Bo teraz właśnie nadarza się okazja żeby zrealizować wizję Zwiada Gamsachurdji o „Domu Kaukaskim”, gdzie Kaukaskie republiki tworzyliby wspólnotę która mogłaby wiele znaczyć na arenie międzynarodowej.
To nie będzie już zależało od jednego z krajów w tym rejonie, ale od wspólnych przemyślanych działań każdego z nich.
Dużą role może odegrać też Polska. W trakcie rozmów G. W. Busha i Kwaśniewskiego po raz pierwszy powiedziano, że Polska może się stać przewodnikiem Gruzji do NATO.
Dzisiaj Gruzja cieszy się dużym zainteresowaniem i pomocą zachodu, ale Rosja też nie śpi i stara się nie stracić swoich wpływów. O tym świadczą ostatnie wydarzenia w Adzarji, gdzie sytuację rozładowała właśnie Rosja. Ale za jaką cenę? Nie wszystko się jeszcze skączyło, przed nami jeszcze trudne rozmowy o wyprowadzeniu rosyjskich wojsk z terenów Gruzji. Jak na razie stanowiska Gruzji i zachodu są podobne. Miejmy nadzieję że to zainteresowanie nie jest chwilowe i potrwa tak długo dopóki cały Kaukaz zdąży stać się w pełni niezależny i stanąć na własne nogi.

Peter Domukhowski
III r. ISM WDINP UW
2004, Warszawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz